Popularne posty

niedziela, 7 kwietnia 2013

Włoskie marzenie


Bycie blogerem kulinarnym przynosi mi wiele radości. Dzielenie się smakami, zapachami, potrawami jakie nieodmiennie wprawiają mnie w błogostan.. dzielenie się radością pomnaża to uczucie tysiąckrotnie. A pisać jest o czym. Każda podroż, każde wspomnienie, każda wyprawa do supermarketu owocuje w tysiące inspiracji, jakie potem mogę wklepać w to małe okienko i przekazać Wam. A Wy może podacie je dalej..
Dziś opowiem Wam o delikatnym smaku duszonego fenkuła na kremowym risotto.. o poezji szeptanej w każdym ziarenku ryżu, odbijającej się echem o ścianki patelni, buchającej namiętnością z rozgrzanego pieca.. Ta opowieść zaczyna sie tak: 


Risotto z fenkułem
(jedna duża porcja)

- ryż Arborio (do risotto) 1 i 1/2 szklanki
- bulion drobiowy
- białe wino pół wytrawne lub wytrawne
- jeden koper włoski (fenkuł)
- śmietana 18%
- masło
- gałka muszkatołowa
- tymianek suszony lub świeży
- sól pieprz

Na patelni, na małym ogniu, podgrzewamy łyżkę stołową masła. Kiedy się rozpuści wrzucamy ryż. Mieszamy i czekamy aż ryż z masłem zaczną "rosnąć", cały czas mieszając. Gdy zauważymy owe "rośnięcie" czy też bulgotanie, zalewamy ryż bulionem dwa centymetry nad powierzchnię i czekamy aż ryż wypije cały bulion od czasu do czasu mieszając. W między czasie naczynie żaroodporne wysmarowujemy masłem, po czym wrzucamy do niego pokrojonego w kostkę (1,5cm) fenkuła i dolewamy 3/4 szklanki wody. Solimy, pieprzymy, wsypujemy pół łyżeczki gałki i wrzucamy na pół godziny do piekarnika. Dziesięć minut przed końcem duszenia w piecu wlewamy trzy łyżki stołowe śmietany i wsypujemy małą płaską łyżeczkę tymianku. Wracamy do naszej patelni. Po tym jak cały bulion zostanie wypity zalewamy ryż białym winem, tak samo dwa centymetry nad powierzchnię ryżu i znów zostawiamy na małym ogniu od czasu do czasu mieszając. Po tym jak ryż wchłonie całe wino próbujemy i sprawdzamy czy ryż jest już miękki, jeśli nie, zalewamy go jeszcze bulionem. Risotto jest gotowe wtedy kiedy rżz jest lekko twardawy, ale nie łamie zębów :) oraz z zalewy pozostaje trochę mazistej cieczy. Wyjmujemy fenkuła z pieca, wrzucamy na patelnię z ryżem (jeśli wzielismy za mała patenię ten krok można pominąć), mieszamy i dwie minuty smażymy jeszcze razem po czym przekładamy na talerz.




Bon Appétit,
Mon



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz