Składniki:
-główka czosnku – sprawdźcie czy nie śmierdzi stęchlizną,
ostatnio miałam z tym spory problem.
-4 większe ziemniaki
-łyżka masła
-sól, biały pieprz
-starty ser żółty ostrzejszy w smaku
W garnku z grubym dnem topimy masło i wrzucamy do niego
obrane i pokrojone na grube plasterki ziemniaki oraz obrane ząbki czosnku.
Wszystko chwilę szklimy na maśle, a następnie dobrze solimy i zalewamy zagotowaną gorącą wodą tak, aby
przykryć ziemniaki i czosnek. Nie należy nalewać za dużo wody, żeby krem nie
był potem za rzadki. Gdy będzie za gęsty, wody zawsze możemy dolać. Gotujemy
wszystko na małym ogniu do miękkości. Następnie dokładnie miksujemy zupę na
krem i jeśli jest taka potrzeba to dolewamy trochę wody. Przyprawiamy do smaku
białym pieprzem. Podajemy bardzo gorącą z dodatkiem startego sera.
Bon Appétit,
Ola
Musze zrobić, kocham czosnek:D
OdpowiedzUsuńtak, czosnek to jest to! szczególnie w taką pogodę..
OdpowiedzUsuń