Popularne posty

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Makaronowo mi

Jak już kiedyś stwierdziłam prosta kuchnia jest najlepsza, i tak się składa, że świetne i proste rzeczy wychodzą z makaronem. Sosów i past jest bez liku. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie, a gdy do tego jest jeszcze dość odważny może sobie makaron zrobić sam.

Z dzieciństwa pamiętam taki obrazek gdy moja prababcia co niedziela robiła makaron do rosołu dla całej rodziny. Niesamowite było tempo w jakim… szatkowała ciasto. Dziś makaronu do rosołu nie robi już chyba nikt, ale takie np. tagliatelle tobym sobie chętnie zrobiła. Ciągle zbieram się na odwagę. Kiedy już będę miała tę wielką kuchnię, o której marzę od dawna to na pewno zacznę sama robić makaron.

Tagliatelle z krewetkami i szpinakiem (dla 2 osób)

5 gniazdek makaronu tagliatelle (gotujemy krótko w dużej ilości osolonej wody z dodatkiem oliwy)

Na sos:
- 3 garści krewetek koktajlowych lub ok. 30dag tygrysich (obrać z pancerzykow, przeciąć delikatnie wzdłuż grzbiecika i wyjąc czarne paskudne coś, jeśli jest)
- 4 garści świeżych liści szpinaku (wyplukać i usunąć łodyżki)
- Śmietanka 18%
- Sól
- Pieprz
- Ostra papryka
- Gałka muszkatołowa
- Czosnek
- Oliwa z oliwek

Na suchą patelnię wrzucamy liście szpinaku dolewamy łyżkę wody i czekamy aż zwiędnie. Następnie odcedzamy, siekamy (niezbyt drobno) i odstawiamy.

Wcieramy patelnię do sucha i wlewamy dwie łyżki oliwy. Dodajemy posiekany czosnek. Na rozgrzaną oliwę wrzucamy krewetki. Krótko smażymy na dużym ogniu, mogą się troszkę przyrumienić. Zmniejszamy ogień, dodajemy posiekany szpinak i zalewamy śmietanką. Przyprawiamy (sporo papryki, odrobina gałki), być może trzeba będzie dodać jeszcze troszkę czosnku – kwestia smaku. Gotujemy chwilę na wolnym ogniu aż sos zgęstnieje.

Wrzucamy ugotowane tagliatelle na patelnię. Dokładnie łączymy z sosem i podajemy.


Bon Appétit,
Ola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz