Ojej, no to mi Mon niespodziankę zrobiła i nie uprzedziła. Oj nieładnie nieładnie… „Biegnę” więc z przepisem na wspomniane bakłażany… Tak więc potrzebujemy
-ładnego bakłażana (myślę, że jeden spokojnie wystarczy na 6 osób),
-do tego duże, mięsiste pomidory,
-obowiązkowo czosnek,
-bazylia,
-oliwa z oliwek,
-sol,
-pieprz,
-szklanka bulionu warzywnego i
-serek śmietankowy (np. Bieluch)
Bakłażana i pomidory kroimy w półcentymetrowe plastry. Naczynie żaroodporne lub patelnię smarujemy oliwą i na dnie układamy warstwie bakłażana – przyprawiamy solą i pieprzem. Następnie warstwa pomidorowa z bazylią i pokrojonym w cieniutkie plasterki czosnkiem. Potem kolejna warstwa bakłażanów. Na koniec wszystko polewamy bulionem. Teraz mamy dwie opcje: albo wybieramy piekarnik i wstawiamy tam naczynie do 180 stopni i pieczemy dopóki warzywa nie zmiękną. Albo robimy to na ogniu.
Takie bakłażany to świetny dodatek do pieczeni, na którą przepis wcześniej podała Mon. Na ukrojony plaster pieczeni kładziemy taką „piramidkę bakłażanowo – pomidorową”, a wierzch dekorujemy kleksem z bielucha i listkiem bazylii.
Bon Appétit,
Ola
Popularne posty
-
Co jakiś czas nadchodzi dla kobiety ważny moment kupna butów… Taki moment nadszedł dla Mon kilka dni temu. Wybrałyśmy się więc do Arkadii w ...
-
Śniadanie- pierwszy posiłek uświetniający każdy kolejny dzień. Chciałabym zawsze mieć czas aby celebrować tę chwilę w odpowiedni sposób, nie...
-
--> Zbliżają się moje urodziny, a zaraz potem walentynki. I tak sobie myślę, że niektórym, zwłaszcza facetom, przydałoby się kilka rad....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz