Popularne posty

poniedziałek, 6 maja 2013

Koszmar dorosłego przedszkolaka

Śniadanie- pierwszy posiłek uświetniający każdy kolejny dzień. Chciałabym zawsze mieć czas aby celebrować tę chwilę w odpowiedni sposób, nie tylko poprzez pyszne jedzenie, ale również przez wspólne czytanie gazety okraszone wzajemnym przerzucaniem się co ciekawszymi kawałkami, popijanie kawy i ten szczególny rodzaj porannego relaksu, który jest takim rozciąganiem się przed dniem biegnącym tempem najlepszego sprintera.
Lubię śniadania różne- kanapki, sałatki owocowe, croissanty z dżemem i.. kaszki. Tak- nie przesłyszeliście się. Kaszka manna, choć nieodmiennie kojarzy się wciaż jeszcze z okropną szarą breją podawaną w przedszkolu, lub też kaszką typowo dla maluteńkich dzieci, potrafi być całkiem fajnym śniadaniem dla całkiem dorosłych osób. Takie kulinarne podróże sentymentalnie potrafią przełamać stereotypy nabywane i kultywowane latami. Szpinak, watróbka, kasza na mleku- myślicie, ze to paskudztwo? Spójrzcie jak wygląda:

Kaszka manna z malinami i musem z czarnego bzu
-kaszka manna błyskawiczna (np. Kupiec)
-mleko
-syrop do herbaty malinowy
-maliny świeże lub mrożone
-mus z czarnego bzu lub jakakolwiek inna nie za słodka konfitura
-orzeszki pinii (można je zastapić innymi niezbyt wyrazistymi w smaku orzechami)

Kaszkę zgodnie z instrukcją na opakowaniu gotujemy w szklance mleka stale mieszając. Chcemy uzyskać konsystencję gęstej masy. Po ugotowaniu kaszki przekładamy ją do miseczek, po czym na środku robimy otwór sporej wielkości. Do otworu wlewamy syrop malinowy. Brzegi kaszki smarujemy musem z czarnego bzu, a potem obsypujemy orzeszkami pinii. Całość dekorujemy malinami.


Bon Appétit,
Mon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz