Popularne posty

niedziela, 1 kwietnia 2012

Wiosennie

Prawdopodobnie nie ma zbyt wiele osób, które w niedzielę o 19:20 słuchając Kaliny Jędrusik uploadują milion uiszczonych przed chwilą laptopową kamerką zdjęć na Facebooka.  Nie oceniajcie nas jednak pochopnie. Wszystkie nasze uczynki i rozrzewnianie się nad księżycem znaczonym chodnikiem wraz z Panią Kaliną, są bowiem wynikiem splotu wielu zdarzeń jakie nas w dniach ostatnich dotknęły. Jedna z nas bowiem została gwiazdą pop (Mon), a druga jej managerką (Ola). Obie przejęte swoimi rolami uganiałyśmy się cały dzień po mieście, by natychmiastowo złapać drobinkę chociaż zdrowego rozsądku. Niespodziewane śniadanie w cafe próżna, tarta cytrynowa, oraz szarlotka na ciepło, choć bardzo próbowały, nie dały nam szukanej równowagi. Następnym przystankiem były więc niezawodne Łazienki. W prawdzie mogłyśmy przewidzieć, że zakładanie obcasów na niedzielny spacer po parku w chwilę po tym jak Warszawą targały deszcze nie jest specjalnie rozsądne, ale przynajmniej nie byłyśmy gorsze od wszelkich hrabianek, które ongiś tymi alejkami spacerowały. Kiedy siedziałyśmy na ławce łapiąc promyki słońca podbiegła do nas wiewiórka,  przyjrzała się nam przez chwilę, po czym wskoczyła nam na kolana i jakby zdumiona własną odwagą zaraz czmychnęła na pobliskie drzewo. Nie zdążyłyśmy nawet wyciągnąć aparatu, ale radość wiosenna wypełniła nas po brzegi i w końcu znalazłyśmy sposób na odnalezienie równowagi. A tym sposobem jest:

Makaron z cukinią
- 1 nieduża cukinia
- 2 ząbki czosnku
- 4 garście makaronu np. kokardki
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka masła
- Sól, pieprz

Cukinię trzeba dokładnie umyć, pokroić w cienkie plasterki i przysmażyć na rozgrzanej na patelni oliwie. Należy smażyć dość długo, aby plasterki zrumieniły się. Pod koniec dodajemy posiekany czosnek, mieszamy i szybko zdejmujemy z ognia, żeby czosnek się nie przypalił. Makaron gotujemy al dente. Odcedzamy makaron pozostawiając ok. 2 łyżek wody z gotowania. Wrzucamy makaron na patelnię z cukinią, dodajemy wodę z gotowania i łyżkę masła. Podgrzewamy mieszając. Przyprawiamy solą i pieprzem. Podajemy od razu posypane parmezanem albo innym serem o wyrazistym smaku.


Bon Appétit,
Ola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz